fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Śmierć Kamilka. Falej: Dlaczego każdy przypadek zakatowania dziecka nie jest analizowany? 

W Polsce mamy systemową bierność przeciwdziałania krzywdzie dzieciom, wiele aktów prawnych dotyczy rodziców, pomocy społecznej, kurateli i pieczy zastępczej. Ale nie ma aktów prawnych, które chroniłyby bezpośrednio dzieci. Nie ma też adwokatów, którzy chroniliby bezpośrednio dzieci i ich reprezentowali. To rodzice mają adwokatów i kłócą się i walczą również za pomocą dzieci przed sądem. To pokazuje jaka jest pozycja dziecka, które jest przedmiotem praw rodziców, ale jest jego podmiotem.  

Nie mówi się o opiece rodzicielskiej, ale o prawie rodzicielskim. Obecny czas pokazuje, że ten system nie funkcjonuje, ponieważ jest nastawiony na to, aby chronić rodzinę i instytucje, ale nie dzieci.  

Są oczywiście światełka w tunelu, mówię tu o projekcie natychmiastowej izolacji sprawców przemocy domowej. To dzięki opozycji ten projekt był procedowany. Niestety nie wszystkie policjantki i policjanci stosują to rozwiązanie. Mówię tu o Opolu czy o Gdańsku, gdzie nażadziej stosowano to rozwiązanie. Dlaczego każdy przypadek zakatowania dziecka nie jest analizowany?  

To pokazuje jak ważną rolę pełnią organizację pozarządowe, które wchodzą do szkół i uczą dzieci, nauczycieli i opiekunów jak reagować na przemoc lub zły dotyk. PiS wyrzuca takie organizacje ze szkół i nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Czy chronią w ten sposób oprawców czy rzeczywiście zależy im na dzieciach? Cały czas jest mówione, że są to przypadki ludzkie, że coś nie zadziałało lub ktoś nie zareagował. Nie, to system nie działa.  

Monika Falej, posłanka  
Sejm, 9 maja 2023 r. 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem